
W najbliższych latach polskie lotnictwo śmigłowcowe przejdzie duże zmiany. Z jednostek stopniowo znikają maszyny, które przez dekady stanowiły podstawę działań wojsk lądowych i marynarki wojennej. Ich miejsce mają zająć nowoczesne konstrukcje, jednak proces ten oznacza także czasowe ograniczenia w możliwościach operacyjnych.
Koniec eksploatacji Mi-14 i Mi-2
W 2025 roku zakończono służbę śmigłowców Mi-14PŁ przeznaczonych do zwalczania okrętów podwodnych. Wersja ratownicza tego typu pozostanie w powietrzu do maja 2026 roku. W tym samym roku mają zostać wycofane śmigłowce pokładowe SH-2G Seasprite oraz popularne Mi-2, wykorzystywane m.in. do szkolenia i zadań łącznikowych.
Rok 2027 przyniesie z kolei wycofanie ze służby Mi-24 — śmigłowców szturmowych, które od lat 80. wspierały wojska lądowe w działaniach bojowych.

Zdjęcie: sierż. Rafał Samluk, Combat Camera Poland
Zmiana generacyjna
Decyzje te oznaczają zakończenie eksploatacji maszyn, które od dekad były symbolem polskiego lotnictwa wojskowego. Wycofanie Mi-14PŁ i SH-2G pozbawi marynarkę istotnych narzędzi w zwalczaniu okrętów podwodnych, a zniknięcie Mi-2 i Mi-24 ograniczy możliwości szkoleniowe i bojowe wojsk lądowych.

Zdjęcie: st. chor. szt. mar. Arkadiusz Dwulatek, Combat Camera Poland
Nowe konstrukcje w drodze
Po 2027 roku główną część floty będą stanowić śmigłowce W-3 Sokół, Anakonda i Głuszec, a także transportowe Mi-8/Mi-17 i szkolne SW-4 Puszczyk. Modernizacja opiera się również na nowych kontraktach: w kolejnych latach Wojsko Polskie ma otrzymać 32 śmigłowce AW149. Planowane jest także pozyskanie 96 szturmowych AH-64E Apache, które w przyszłości zastąpią Mi-24.
Równolegle rozważany jest program „Kondor”, zakładający wprowadzenie nowych śmigłowców pokładowych dla marynarki wojennej.

Zdjęcie: st. chor. szt. mar. Arkadiusz Dwulatek, Combat Camera Poland
Wyzwania i perspektywy
Transformacja floty wiąże się z kosztami i koniecznością przygotowania zaplecza technicznego oraz szkoleniowego. W najbliższych latach Polska będzie funkcjonować w warunkach ograniczonej liczby maszyn, co może przełożyć się na dostępność sprzętu i tempo szkolenia.
Mimo tych trudności proces modernizacji jest nieunikniony. Wycofanie Mi-2, Mi-14 i Mi-24 zamyka ważny rozdział w historii polskiego lotnictwa wojskowego, a jego przyszłość zależy od skuteczności realizacji nowych programów i dostępnych środków finansowych.
Zdjęcie: st. chor. szt. mar. Arkadiusz Dwulatek, Combat Camera Poland
Tekst powstał w ramach realizacji zadania publicznego zleconego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018–2030 r. „Bezpieczna Polska jutra – rozwój działań misyjnych Alioth Foundation”.