
Polska Marynarka Wojenna od ponad trzech dekad czeka na nowe okręty podwodne. W tym czasie sytuacja bezpieczeństwa w Europie diametralnie się zmieniła, a wojna w Ukrainie pokazała, że Bałtyk stał się jednym z kluczowych obszarów rywalizacji militarnej. Raport „Orka dla Polski – czas decyzji” przygotowany przez Andrzeja Nitkę stawia sprawę jasno – dalsze odkładanie programu zakupu nowoczesnych jednostek nie jest już możliwe.
Autor podkreśla, że Polska potrzebuje co najmniej trzech okrętów, zdolnych do działania zarówno na płytkim i wymagającym Bałtyku, jak i na szerszych akwenach. Program Orka, po latach opóźnień i politycznych zwrotów, wreszcie wchodzi w kluczową fazę. Do gry stanęli najwięksi gracze światowego przemysłu stoczniowego, a ich oferty – choć różnorodne – mogą zaważyć na przyszłości polskiej floty podwodnej.
Wśród propozycji znalazły się m.in.:
– włoski Fincantieri z nowoczesnym typem 212NFS,
– niemiecki TKMS z projektem 212CD,
– szwedzki Saab Kockums z jednostkami A26,
– francuski Naval Group z typem Scorpène,
– hiszpańska Navantia z okrętami S-80 Plus,
– południowokoreańska Hanwha Ocean z typem KSS-III.
Każda oferta różni się nie tylko rozwiązaniami technologicznymi, ale i podejściem do współpracy z polskim przemysłem. To od podjętej decyzji zależy, czy krajowe stocznie otrzymają szansę na rozwój, czy Polska pozostanie jedynie odbiorcą gotowego sprzętu.
Raport Alioth Foundation nie tylko analizuje mocne i słabe strony poszczególnych propozycji, ale także pokazuje, jakie konsekwencje dla bezpieczeństwa i gospodarki będzie miał wybór konkretnego partnera.
Pobierz naszą publikację.