
15 sierpnia Hel zwykle przyciąga turystów spragnionych plaży i morskiej bryzy. W tym roku powód był jednak szczególny, to właśnie tutaj odbyła się pierwsza w historii parada morska z okazji Święta Wojska Polskiego. I trzeba przyznać, było na co patrzeć. Od samego rana na cyplu gromadziły się tłumy. Mieszkańcy i turyści z całej Polski zajmowali miejsca na plażach i promenadach, by nie przegapić ani chwili.
Punktualnie w południe na wodach Zatoki Gdańskiej pojawiły się pierwsze jednostki Marynarki Wojennej. Na czele, okręt podwodny ORP Orzeł, jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli polskiej floty. Za nim fregaty rakietowe ORP Gen. K. Pułaski i ORP Gen. T. Kościuszko, uczestniczące na co dzień w misjach NATO. Wśród uczestników parady nie mogło zabraknąć także korwety ORP Kaszub – jedynej tego typu jednostki w polskiej służbie, a także nowoczesnych niszczycieli min, w tym ORP Mewa, który jest dumą programu Kormoran II.
Dalej widzowie mogli podziwiać trałowce, okręty ratownicze i hydrograficzne, każdy z nich pełniący inną, ważną rolę w codziennej pracy Marynarki. Widok dwudziestu jednostek płynących w szyku, z załogami ustawionymi w paradzie burtowej, robił ogromne wrażenie. Całość zwieńczyły biało-czerwone świece dymne, które uniosły się nad ostatnimi jednostkami, gestykulując jakże istotne Święto Wojska Polskiego.
Parada morska nie ograniczyła się tylko do tego, co na wodzie. Nad Hel przeleciały śmigłowce i samoloty Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Były wśród nich śmigłowce ratownicze W-3 Anakonda, transportowe Mi-17, a także samoloty patrolowe M28 Bryza, które od lat czuwają nad bezpieczeństwem na Bałtyku.
Choć oczy wszystkich skierowane były na morze i niebo, także lądowa część uroczystości przyciągnęła tłumy. W porcie rybackim udostępniono do zwiedzania niektóre okręty, w tym ORP Mewa. Dla wielu osób była to rzadka okazja, by zajrzeć do środka i porozmawiać z marynarzami o ich codziennej służbie.
Na Bulwarze Nadmorskim zorganizowano wojskowy piknik. Była orkiestra, wystawy sprzętu, żołnierska grochówka, a także spotkania z żołnierzami. Atmosfera przypominała festyn. Dzieci miały okazję bawić się w strefach edukacyjnych, a dorośli mogli z bliska obejrzeć nowoczesne uzbrojenie i dowiedzieć się więcej o realiach służby.
Parada Morska 2025 pokazała coś więcej niż tylko siłę i nowoczesność Marynarki Wojennej. Morze, od zawsze obecne w polskiej historii, tego dnia stało się symbolem jedności i dumy narodowej. Hel, na co dzień tętniący turystycznym życiem, na kilka godzin zamienił się w centrum patriotycznych obchodów, pokazując, że Polska potrafi łączyć pamięć o przeszłości z nowoczesnym spojrzeniem na bezpieczeństwo i sojuszniczą współpracę w ramach NATO.




fot. Michał Wajnchold (FoxTwo.pl) / zoom.mon.gov.pl
fot. MON / flickr
Tekst powstał w ramach realizacji zadania publicznego zleconego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018–2030 r. „Bezpieczna Polska jutra – rozwój działań misyjnych Alioth Foundation”.