W lipcu tego roku na Ukrainę dotarło pierwszych 10 samolotów myśliwskich F-16, przekazanych przez Danię i Holandię. Łącznie Ukraina ma otrzymać 79 takich maszyn od państw europejskich. Jednak aby samoloty mogły spełniać swoją rolę, potrzebni są dobrze wyszkoleni piloci. Obecnie szacuje się, że Ukraina posiada około 20 przeszkolonych lotników, co w praktyce pozwala na wykorzystanie jedynie 10 samolotów F-16 (do każdej maszyny potrzebnych jest 2 pilotów). W związku z tym, na bieżąco odbywają się szkolenia pilotów w Europie oraz Stanach Zjednoczonych. Niestety, proces ten jest długi i wymagający, trwający około 2 lat, dlatego prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, poszukuje alternatywnych rozwiązań.
Na początku sierpnia 2024 roku z wizytą na Ukrainę udali się amerykańscy senatorowie Richard Blumenthal (D-Connecticut) oraz Lindsey Graham (R-South Carolina). Podczas swojego pobytu dowiedzieli się, że Ukraina planuje zatrudnienie emerytowanych pilotów NATO. Senator Blumenthal wyraził poparcie dla tych działań. Dodatkowo, Blumenthal wezwał amerykańskie władze do “zniesienia ograniczeń na broń dostarczaną przez USA”.
Na temat planu wykorzystania na Ukrainie emerytowanych pilotów, wypowiedział się pułkownik Krystian Zięć, były pilot F-16. “Oparcie działalności operacyjnej ukraińskich samolotów F-16 wyłącznie na siłach kontraktorskich wydaje się obecnie mało prawdopodobnym założeniem” – stwierdził pułkownik, tłumacząc, że na rynku jest zbyt mało pilotów F-16, którzy mogliby latać jako kontraktorzy. Po odejściu ze służby większość pilotów znajduje zatrudnienie w innych branżach.
W przestrzeni medialnej regularnie pojawiają się wypowiedzi byłych pilotów, którzy zapewniają o gotowości latania w ukraińskich siłach powietrznych. Należy pamiętać jednak o tym, że czym innym są jednak zapowiedzi i deklaracje, a czym innym wykonywanie misji bojowych. „Każda misja bojowa wiąże się dla pilota z ryzykiem utraty życia. Mówimy tutaj o wykonywaniu lotów bojowych, w warunkach konfliktu, gdzie przeciwnik dołoży wszelkich starań aby uniemożliwić ukraińskim F-16 realizację ich zadań”.
Szkolenia ukraińskich pilotów trwają, ale przełożenie nabytych umiejętności z treningów na pole bitwy może różnić się czasem od samych ćwiczeń. Piloci z wcześniejszym doświadczeniem mogą ukończyć szkolenie nawet w rok, natomiast żołnierz bez wcześniejszego doświadczenia z maszynami powietrznymi może potrzebować na to do czterech lat. Jednak nadal pozostaje kwestia doświadczenia bojowego. Czy żołnierz, który dopiero ukończył szkolenie, może zostać wysłany na misję bojową? “Dobre wyszkolenie znacznie zwiększa szanse na przeżycie pilota na polu walki” – podkreśla pułkownik. To oznacza, że odpowiednio wyszkoleni piloci mogą być wysyłani do boju od razu po zakończeniu szkolenia.
Tekst powstał w ramach realizacji zadania publicznego zleconego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018–2030 r. „Bezpieczna Polska jutra – rozwój działań misyjnych Alioth Foundation”.
Fot. Strona internetowa Prezydenta Ukrainy (https://www.president.gov.ua).