Ukraina potrzebuje od Zachodu pomocy w modernizacji swoich sił powietrznych. Jakie myśliwce są najskuteczniejsze i dlaczego walka w przestworzach jest kluczowa?
Na te i wiele innych pytań odpowiadał w wywiadzie dla Gazety Finansowej, pułkownik rezerwy pilot Krystian Zięć, ekspert Alioth Foundation oraz Prezes Zarządu Alioth Group.
Zapytany przez mjr. Roberta Chedę, czy w ogóle Ukrainie są potrzebne zachodnie samoloty do pokonania Rosjan, odpowiedział: Co do zasady, trzeba rozpocząć naszą rozmowę w taki sposób, że nic nie dzieje się na polu walki bez panowania w powietrzu. Nie ma takiej wojny symetrycznej, którą można by wygrać, jeżeli nie panuje się w domenie powietrznej.
Na pytanie o słuszność wysyłania Ukrainie samolotów starszej generacji, tłumaczy: Każda dodatkowa platforma powietrzna przyda się na polu walki, ale oczywiście nie zastąpi dobrze zestrojonego, zintegrowanego systemu. Taki system buduje się stosunkowo długo. Ukraina nie ma na to ani czasu, ani środków wystarczających, co nie znaczy, że siły zbrojne Ukrainy nie powinny myśleć o tym, żeby taki system zacząć budować.
Na dalszym etapie rozmowy słyszymy: Polska, jako kraj wspiera Ukrainę. My, jako kraj moglibyśmy szkolić Ukraińców, moglibyśmy ich wspierać logistycznie, wspierać w zakresie remontów i różnego rodzaju zaplecza technicznego. Na pewno moglibyśmy być wartością dodaną do zestawienia takiego systemu.
Major Cheda dopytywał jakich samolotów Ukraina potrzebuje na już, Krystian Zięć odpowiada: Dziś w Ukrainie, Polsce i NATO potrzebne jest to, co było przed 89 rokiem, czyli sytuacji, w której mieliśmy samoloty, które potrafiły wywalczyć przewagę w powietrzu (…) i my musimy po prostu zacząć myśleć o budowaniu sił zbrojnych właśnie w takim układzie.
Krystian Zięć, pytany o ocenę działań lotnictwa rosyjskiego, odpowiada: Lotnictwo rosyjskie jest przede wszystkim dyrektywne. Taktyka wykorzystania całego systemu nie koresponduje z tym, jak daleko poszło pole walki w swoim rozwoju.
Cały artykuł dostępny na stronie: